Nie umiem i już. Zawsze gdy mi się pokazuje to okienko"tytuł posta" mam w głowie pustkę i wszystkie pomysły się rozwiewają.
Wydaje mi się, że rozgryzłam zasady działania mojej maszyny do szycia. Na razie jeszcze jesteśmy wobec siebie nastawione nieufnie, ale dogadujemy się :) Chwilowo nie korzystam z pedała, bo jak jest wolniej, to mam nad tym wszystkim względną kontrolę.
Co do pullipanny, to poczekam aż trochę dolar spadnie, bo powariowali z tym kursem.
|
powstała spódniczka na tiulu i rajstopy. Nic nie kłada się tak, jak chciałam, ale co tam :p |
|
Przez moment Thea skojarzyła mi się z baletnicą, ale potem zauważyłam wszystkie niedoróbki stroju... |
Coraz bardziej lubię tę lalkę ;)