Jak w tytule- jestem z siebie dumna, bo zaliczyłam level-up :) Z poziomu krzywych prostokątów przeszłam na poziom krzywych swetrów! Tak, ja, kompletnie nie ogarniająca szydełka :)
Spódniczka i rajstopy też prosto spod igły
A tak nawiasem mówiąc, zdjęcia robione przed chwilką, podczas częściowego zaćmienia słońca, które oglądałam przez zdjęcie rentgenowskie :D
wcale nie widać, że krzywy, fajnie wyszedł :) lubię szydełkowe swetry i oesu przypomniałaś mi że zaczęłam coś dziubać i nie wiem gdzie wsadziłam i zapomniałam o tym!
wcale nie widać, że krzywy, fajnie wyszedł :) lubię szydełkowe swetry i oesu przypomniałaś mi że zaczęłam coś dziubać i nie wiem gdzie wsadziłam i zapomniałam o tym!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ha ha, ja też często gubię szydełko, czasem razem z jakąś dłubaninką na końcu i później latam jak kot z pęcherzem żeby to znaleźć :p
UsuńNieźle Ci idzie :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) Kiedyś może Ci dorównam :D
UsuńNo i masz powód do dumy, super zestawik Ci wyszedł ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Rozwijam się :p
UsuńPiękny sweterek, gratuluję! :) lala wygląda bosko :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, Thea również :D
UsuńŚwietna robota! Cały strój jest superowy:) Thea na pewno szaleje z radości:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:))
Dziękuję :) Thea raczej patrzy na mnie jak królowa połączona z poganiaczem niewolników i zdaje się narzekać, że ostatnio nie robię jej nic nowego :D
Usuńrajstopki wymiatają!
OdpowiedzUsuńdziękuję, ale niewiele było z nimi roboty, powstały z dziecięcych rajstopek :)
Usuń