Thea: O, wszystko białe. Zima przyszła.
T: Czyli już nas Cahan na dwór nie zabierze. Niby zimę lubi, ale za zimnem to już nie przepada.
Tak! Mamy wreszcie zimę. Już nie będę płakać na niczyim blogu, że zazdroszczę, bo mam własną :D
Przy okazji Thea prezentuje nową bluzę i rajstopy:
Bloggerze, ty kradzieju! Oddawaj jakość!
Zdjęcia są robione niestety bez dobrodziejstwa światła .Jestem bardzo dumna z bluzy, chociaż gdzieniegdzie widać szew to jest bardzo solidna :) Nieznoszę przyszywać ściagacza, a tutaj są aż cztery, więc gdyby wyszła jak worek to chybabym się zapłakała :)
Pozdrawiam!
rajstopki świetne! a zielone siedzisko
OdpowiedzUsuńnieźle sobie radzi z bielą za oknem :)