wtorek, 17 lutego 2015

Płaszcz podejście pierwsze

Na wstępie chciałam powiedzieć, że bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Bardzo zachęcają do dalszej pracy :)
Remont twa dalej. Chwilowo mam w pokoju dwa biurka ( w sumie praktyczne, więcej powierzchni do pracy). Czas dla lalek nadal ograniczony, wczoraj naprzykład zamiast kontynuować szycie tytułowego płaszcze musiałam trzymać półkę na książki pod odpowiednim kątem, bo jest krzywa i albo się buja, albo wisi w powietrzu.
Wynikła jeszcze jedna komplkacja, mianowicie ręka Laurence ułamała się na amen i w chwili obecnej trzyma się na taśmę klejącą, rękaw płaszczyku i słowo honoru. Wygląda na to, że jest skazana na ten ubiór aż do końca swojego plastikowego żywota.
Porcja zdjęć, w rolach głównych: komplet Laury, ręcznie robione słuchawki i moje genialne okno :D



Przepraszam za jakość i wielce genialne tła, ale robione na chybcika o siódmej rano w celu zaprezentowania płaszczyka i słuchawek :)
Pozdrawiam!

8 komentarzy:

  1. Wspaniały jest ten płaszczyk <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten płaszcz jest świetny, aww! Słuchawki też niczego sobie :D
    No i kiepsko z tą rączką. A nie można jej wymienić? Nie wiem dokładnie, ale wydaje mi się, że monsterki mają części zamienne chociażby w tych zestawach gdzie je się składało samodzielnie. ^^''

    OdpowiedzUsuń
  3. Płaszczyk śliczny jest i słuchawki świetne! Oj szkoda rączki. A gdzie ona się ułamała? Możesz pokombinować z rozgrzanymi spinaczami biurowymi i klejem. Tak sklecona łapka będzie delikatna, ale nie będzie taśmy i do pozowanie spoko:)

    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ta łapka jest ułamana w ten sposób, że bolec został w ramieniu. Tata-złota rączka naprawił ją właśnie w ten sposób, który zaproponowałaś :) Niestety drucik był cienki i się ułamał dokładnie w ten sam sposób co bolec.

      Usuń
    2. zerknij do Sandzi - prowadzi lalkowe pogotowie
      a ostatnio pokazywała właśnie taki przypadek :)

      Usuń
  4. Zdjęcia nie są aż takie złe ja ty uważasz.Widziałam dużo gorsze :)
    A co do płaszczyka i słuchawek to są naprawdę śliczne i dobrze wykonane.
    Szkoda że taki los spotkała twoją lalkę ale takie przygody niestety czasem się zdarzają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny plaszczyk :) Raczka moze sie da jeszcze raz naprawic?? Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Rękę na wymianę dokupisz na allegro, są lalki sprzedawane na części a u mh można je wymieniać :) a bolec da się wyciągnąć. Płaszcz mi się podoba, pasuje do Laury :)

    OdpowiedzUsuń